Człowiek jest istotą społeczną, a kontakty interpersonalne oraz ich potrzeba są w nas zakorzenione głębiej niż może nam się wydawać. Dlaczego nasz umysł podświadomie wymaga od nas abyśmy spędzali czas z innymi przedstawicielami ludzkiego gatunku? Odpowiedź jak na wiele zagadnień z zakresu psychologii rozwojowej leży w początkach ludzkiej cywilizacji, już wtedy zostały położone pewne fundamenty na których potem została zbudowana osobowość i rusztowanie umysłu homo sapiens digitalis – człowieka XXI wieku.
Gdy jeszcze nasi przodkowie zamiast smartfonów do uwieczniania swojego dnia codziennego używali mieszanki węgla ze spoiwem, ludzie żyli w grupach, które gwarantowały im bezpieczeństwo. Słowa „w grupie raźniej”, choć pewnie nie znane jeszcze wtedy jako przysłowie, miały bardzo dosłowne znaczenie. Grupa gwarantowała bowiem przetrwanie. Człowiek do dzisiaj wykazuje liczne zachowania które świadczą o tym, że jego mózg funkcjonuje w trybie ławicy, podąża za innymi, a gdy się zgubi odczuwa niepokój i próbuje powrócić do grupy. Takie uwarunkowanie stanowi podstawę dla symptomatyki która się rozwija gdy nie jesteśmy w stanie sprostać społecznym potrzebom naszego umysłu.
Nagrodzony film pt. „Cast Away – Poza Światem” bardzo dobrze obrazuje ludzką potrzebę kontaktu twarzą w twarz. Osamotniony na bezludnej wyspie ocalały z katastrofy lotniczej pracownik firmy transportowej w którego rolę wcielił się Tom Hanks, maluje na piłce do gry w koszykówkę prostą twarz, dodaje włosy i nadaje piłce imię. Nawiązuje z piłką długie konwersacje i kłuci się z nią. Próbuje sprostać wymaganiom swojego umysłu, który domaga się kontaktu z innym człowiekiem. Nie robi tego, ponieważ się nudzi, jest to metoda na przetrwanie.
Istnieje wiele dowodów na negatywny wpływ przedłużonej samotności lub odosobnienia na ludzki dobrostan. Badania przeprowadzone przez brytyjskiego epidemiologa Andrew Steptoe wykazują, że u osób które doświadczających tego uczucia, nasila ono stany zapalne oraz zwiększa podatność na „zły” stres. Te czynniki mogą przyczyniać się do rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego, wpływać negatywnie na naszą zdolność do radzenia sobie w trudnych sytuacjach oraz upośledzać pamięć. Jedna z teorii starzenia definiuje starzenie jako przewlekły i z czasem postępujący stan zapalny całego organizmu. Można by zatem przypuszczać, że samotność i brak kontaktu twarzą w twarz z innymi ludźmi wpłynie na długość życia.
Kolejne badania przeprowadzone na mieszkańcach Japonii, ujawniły że najwyższe ryzyko zgonu występowało u kobiet które nie miały możliwości spędzać czasu z rodziną. Jednak negatywne skutki odosobnienia jak pokazują dalsze badania w równym stopniu dotykają zarówno kobiety jak i mężczyzn, niezależne od etapu życia czy wieku.
Spójrzmy na słowo „odosobnienie”, przedrostek „od-” wskazuje na niedobór, podobnie jak w odwodnieniu, tylko że w tym wypadku faktorem deficytowym jest kontakt z drugim człowiekiem. Nie potrzebujemy wyłącznie przebywać w towarzystwie innych, będąc w otoczeniu milinów ludzi możemy nadal czuć samotność. Bardzo ważną rolę odgrywa kontakt twarzą w twarz, oraz kontakt wzrokowy. To właśnie twarz jest głównym środkiem za pomocą którego przekazujemy nasze „ja” reszcie świata. Dlatego jeśli widzimy np. na obrazach postaci pozbawione twarzy, wywołują one w nas niepokój, wydają się być nieludzkie i odduchowione.
Ważne jest zatem aby w swoich relacjach nie zapominać o pielęgnowaniu ich poprzez spotkania in person. Kontakty za pomocą mediów społecznościowych, czyli popularne pisanie nie mają równej wartości dla naszego spragnionego prawdziwych ludzi umysłu co np. wyjście z grupą przyjaciół (dopóki bezpieczne i możliwe), czy czas spędzony z ukochaną osobą. Beztwarzowe kontakty nie zapewnią nam tych zdrowotnych korzyści które płyną ze spotkań z innymi ludźmi. Jeżeli tylko masz taką możliwość radzę zamienić tak popularną pisemną formę komunikacji na choćby rozmowy video. Uśmiech który zobaczysz na twarzy osoby po drugiej stronie łącza, również ze zdrowotnego punktu widzenia będzie miał większą moc niż popularny żółty emotikon.
Kontakty twarzą w twarz pozwalają także uniknąć licznych nieporozumień, do których może prowadzić komunikacja poprzez media bazujące tylko na słowie pisanym. Komunikacja nie opiera się tylko na przekazie słownym ale także niewerbalnej otoczce, na mimice i mówię ciała. Kontaktując się beztwarzowo zabieramy sobie możliwość pełnego zrozumienia intencji drugiej strony i nie czerpiemy w pełni z tego co ma nam do zaoferowania nasz rozmówca.
Jak zatem zaspokoić kontaktową potrzebę naszego umysłu i zadbać tym samym o swoje zdrowie?
- Staraj się rzeczywiście rozmawiać nie pisać z najbliższymi Ci osobami
- Zadbaj o swoje zdrowie poprzez pielęgnowanie wartościowych relacji
- Nie unikaj kontaktów twarzą w twarz – niesie to za sobą wiele zalet
- W pełni korzystaj z tego co kontakty międzyludzkie mają Ci do zaoferowania