fbpx
 

blogWampiry emocjonalne | dr Sylwia Olszewska

Halloween już za nami, teraz ostatnia prosta do świąt i zanim się obejrzymy nastanie nowy rok. Jest jednak pewna grupa postaci, którą lubimy kojarzyć z Halloween, a nie zdajemy sobie sprawy, że jej przedstawiciele żyją wśród nas. Są to wampiry, nie chodzi tu oczywiście o legendarne bestie z Transylwanii, mowa o wampirach emocjonalnych osuszających nas z energii, podobnie jak Drakula osuszał swoje ofiary z krwi. W miejscu pracy, w związku, pośród znajomych i w wielu innych codziennych sytuacjach możesz natrafić na osobę, która będzie pochłaniać twój dobry humor, chęć do pracy, spowoduje, że przestaniesz odczuwać przyjemność z tego, co akurat dawało ci szczęście. Tym właśnie pożywia się emocjonalny wampir. Jak wykryć, kiedy masz do czynienia z takim człowiekiem, jak objawia się jego wampirze zachowanie?

Najcenniejszym surowcem, jakiego ludzkość ma wiecznie za mało, jest czas. Emocjonalne wampiry lubią go nam zabierać, stać i rozmawiać z nami o właściwie niczym, narzekać nie mając zamiaru zrobić nic w kierunku polepszenia sytuacji. My możemy wdać się w grę, ofiarować swój czas wysłuchując kakofonii bezproduktywności, przejmując pewne wampirze cechy. Wampir może cię „zaczepić” i zacząć rozmowę na jakiś niepozorny temat, w gruncie rzeczy najczęściej nie jest to nawet dialog, wysłuchujesz monologu, ale niezręcznie jest ci powiedzieć, że nie masz na to czasu, lub że nie sprawia ci to przyjemności, a jedynie pochłania czas. Wdajesz się wtedy w grę. Poradzić sobie w takiej sytuacji możesz stosując jasny, ale uprzejmy komunikat, że chcesz wrócić do swojego zadania i potrzebujesz się skoncentrować, aby wykonać je jak należy. Możesz zapytać, czy możesz jeszcze w czymś pomóc takiej osobie, naprowadzi to waszą „rozmowę” na tor prowadzący do jej zakończenia.

Niestety, sami bezwiednie możemy stać się wampirami emocjonalnymi. W tym przypadku nie wymaga to ugryzienia przez innego wampira, wystarczy, że stracimy motywację, chęć, czy odniesiemy wrażenie, że to co robimy jest bez sensu. Wówczas podejmujemy to samo wyżej opisane bezproduktywne zachowanie. Ważne jest, aby wykryć moment, w którym następuje ta przemiana. Kiedy zauważysz, że zaczynasz rozmowy nieprowadzące do niczego, nie dające żadnego efektu, spróbuj „zejść na ziemię” i wrócić na właściwe tory. Kiedy następnym razem zadzwonisz do swojej koleżanki lub swojego kolegi i rozpoczniesz rozmowę o tym, co cię denerwuje, zdaj sobie sprawę, ile zajmuje ci to czasu. Możesz się zdziwić, kiedy zobaczysz na liczniku ponad godzinę, a ten czas zabrałeś/aś nie tylko sobie, ale także współrozmówcy. Przyjąłeś/aś rolę wampira, który pozbawia nie tylko drugą osobę, ale i ciebie samego chęci do wykonywania zadania, poprzez np. wzajemne przekonywanie się o bezsensowności tego, co robicie, narzekanie na szefa/szefową, po prostu: wielokrotnie wspomniana rozmowa nie prowadząca do niczego. Nie ma nic złego w daniu sobie przyzwolenia na niewielkie marnowanie czasu, możemy ochronić się przed staniem się wampirem poprzez ustanowienie ram. Spróbuj upewnić się, że nie będziesz rozmawiać dłużej niż np. 5 min.

Do emocjonalnie wampirzych zachowań zalicza się także narcyzm. Osoba, która ciągle mówi tylko o sobie i szuka uwagi poprzez angażowanie innych w wykonywane czynności, szuka potwierdzenia swojej doskonałości. Najczęściej jednak w głębi ma niskie poczucie własnej wartości i kompensuje je poprzez okazywanie fałszywej pewności siebie do kwadratu. Można poradzić sobie z kimś takim zaspakajając jego/jej potrzebę, ale przy tym także swoją, poprzez poproszenie go/jej o pomoc w wykonaniu danego zadania, dzięki czemu możemy dać odczuć wampirowi, że jest potrzebny, a siebie ochronić przed jego negatywnym wpływem.

Jedna z zasad Paracelsusa, głosi: „Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną”. Aby nie stać się wampirem emocjonalnym musimy nauczyć się ograniczać pochłanianie czyichś chęci i nie próbować szukać potwierdzenia dla swojego lenistwa. Te same zasady obowiązują przy radzeniu sobie z nimi – ograniczanie do minimum interakcji, które pochłaniają pozytywną atmosferę. Co ciekawe, niekoniecznie musimy ograniczać sam kontakt z taką osobą, ponieważ może to być np. ktoś nam bliski lub ktoś kogo po prostu lubimy, wówczas wystarczy czasami zmienić temat na np. mniej drażliwy. Warto jest znać formy wypowiedzi, które pozwalają przekierować rozmowę w taki sposób, aby skoro już została rozpoczęta nie była męcząca, lub jeżeli widzimy, że przekracza ramy toksycznego pochłaniania czasu i energii, mogła zostać zakończona. Wiele zależy od środowiska w jakim się akurat znajdujemy: jeżeli będzie to praca zastosujemy inne techniki niż jeżeli będzie to w towarzystwie naszych znajomych.

Mając do czynienia z emocjonalnym wampirem możemy zastosować np. takie wypowiedzi:

  • Mam 5 minut, czy w czymś mogę Ci jeszcze pomóc?

  • Rozumiem i szanuję Twoje zadanie, ale moje jest inne. W tej akurat kwestii nie zgodzę się z Tobą.

  • Ten temat przekracza moje umiejętności, proponuję spotkanie z …

  • Ta sprawa wymaga szczególnej uwagi, więc proponuję spotkanie ze specjalistą (z danej dziedziny), z który wyjaśni Ci ten temat.

Pamiętaj, nie wierz w wypowiedzi wampira emocjonalnego, zaufaj i uwierz swojej intuicji.

http://drsylwiaolszewska.pl/wp-content/uploads/2020/09/logo2.png

Moje Media Społecznościowe:

http://drsylwiaolszewska.pl/wp-content/uploads/2020/09/logo2.png

Moje Media Społecznościowe:

Copyright © 2020. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Copyright © 2020. Wszelkie prawa zastrzeżone.