Czym tak w zasadzie jest uśmiech? Powstaje on w wyniku skurczu mięśni twarzy, takich jak mięsień jarzmowy większy czy śmiechowy (o bardzo wymownej nazwie). W wyniku tego kąciki ust pociągane są do boku, a nasze usta przyjmują łódkowaty kształt, czasami odsłaniamy także zęby. Jest do zdolność, której podłoże można dostrzec u naszych ewolucyjnych przodków, co powoduje, że jest ona wrodzona. Dzieci, które urodziły się niewidome, także posiadają zdolność do uśmiechu, stąd wnioskujemy, że nie nauczyły się jej od innych ludzi poprzez naśladowanie. U zwierząt odsłonięcie zębów może być zarówno okazem agresji, jak i uległości. Szympansy w agresywnych zachowaniach pokazują przeciwnikowi swoje zęby, mają wówczas także rozwarte szczęki. Gdy jednak chcą okazać uległości, czyli nie mają zamiarów walki, odsłaniają zęby zachowując zwarte szczęki, na swój sposób uśmiechają się. Ludzie wykorzystują uśmiech w wielu sytuacjach życiowych, może być on szczery lub nie, wymowny, prawdziwy lub wymuszony etc. Chciałabym skupić się na pozytywnych aspektach jakie wynikają z uśmiechania się oraz na korzyściach, które może przynieść nam taka ekspresja.
-
Społeczny aspekt uśmiechu: Myślę, że niejednokrotnie zdarzyło ci się zauważyć, że gdy ktoś się do ciebie uśmiecha, bardziej lub mniej świadomie odwzajemniasz się tym samym. Podobnie jak ziewanie, śmiech oraz sam uśmiech są „zaraźliwe”, związane są z tym mechanizmy nazywane zbiorowym pojęciem neuronów lustrzanych. Dobry humor osób w naszym otoczeniu może sprawiać, że poczujemy się lepiej. Jest to droga dwukierunkowa, ponieważ my także możemy swoim samopoczuciem rzutować na nasze otoczenie. Pracownicy, którzy nie tylko są zadowoleni ze swojego miejsca pracy i funkcjonowania zespołu, ale tacy, którzy przejawiają radość, są bardziej efektywni i kreatywni w wywiązaniu się z postawionych przed nimi zadań. Pracując w grupie starajmy się zatem więcej uśmiechać i wnosić do niej produktywną radość, przyczynimy się wówczas do osiągnięcia większego celu, jakim jest wprowadzenie grupy w stan optymalnej współpracy, w którym dzieją się wspaniałe rzeczy.
-
Osobisty aspekt uśmiechu: Istnieje związek między ekspresją emocji na twarzy a wydzielanymi w organizmie cząsteczkami, działającymi jako przekaźniki informacji oraz wpływającymi na całokształt ustroju ludzkiego ciała i umysłu. Mowa tu o hormonach takich jak dopamina czy serotonina, których poziom podnosi się między innymi, gdy odczuwamy szczęście lub przyjemność. Podczas uśmiechania się prowadzimy do uruchamiania procesów w mózgu, w których te hormony pełnią znaczącą rolę. Są to związki, które modulują naszą reakcję na stres, pozwalają go zmniejszyć, oraz biorą udział w procesach związanych ze szczęściem i pamięcią. Badania pokazują, że nawet wymuszony uśmiech, czyli sam skurcz odpowiednich mięśni na twarzy, przynosi pozytywne efekty, takie jak: obniżenie tętna czy poprawienie ogólnego humoru. Co ciekawe zaprezentowano, że osoby, u których mięśnie odpowiedzialne za marszczenie brwi, czyli wyrazu złości i agresji, zostały częściowo unieczynnione w wyniku podania popularnego Botoxu, wykazywały wyższy poziom szczęścia niż osoby zdolne do przyjęcia takiej ekspresji. Nie zalecam jednak stosowania Botoxu jako środka na zwiększenie poziomu szczęścia.
Nie zapominajmy także uśmiechać się w obecnym okresie jesienno-zimowym. Wspominałam już o sposobach na spędzanie czasu, gdy na dworze panuje mało przyjemna pogoda. Określana duńskim słowem hygge, sztuka tworzenia przytulnej atmosfery, jest w tym momencie bardzo przydatna. Tworząc mały mikroklimat w swoim domu, należy korzystać z dobroci jakie oferuje nam uśmiech i zarówno promować jego użytek, jak i wystawiać się na jego działanie np. ze strony naszych dzieci. Warto jest zatem spróbować wprowadzić uśmiech do swojego życia codziennego, być może jako praktykę na kształt stania przed lustrem w pozycji siły (Amy Cuddy), w związku z faktem, że jest to czynność niosąca korzyści zarówno w aspektach społecznych, jak i aspektach jednostkowych, osobistych.
Niejednokrotnie odwołuję się do mechanizmów ludzkiego zachowania, które obserwujemy także u zwierząt, szczególnie małp człekokształtnych, gdyż są to mechanizmy, które miały najwięcej czasu na rozwinięcie się i przez to są nadrzędne, to znaczy, że kontrolują i wpływają na inne bardziej skomplikowane aspekty ludzkiego behawioru. Nie można próbować wyjaśniać procesów jakie zachodzą w ludzkim umyśle nie biorąc pod uwagę pierwiastka zwierzęcego, nazywanego instynktem. Uśmiech, być może nie jest związany bezpośrednio z zachowaniem instynktownym, ale z pewnością jest pierwotny i ma znaczny wpływ na postrzeganie człowieka w grupie, ale jak wspominałam także na samą jednostkę.