Jak zareagujesz gdy powiem Ci, że Twoim życiem kieruje strach? Być może zgodzisz się z tym stwierdzeniem, lub mu zaprzeczysz. Tak czy inaczej, jeśli na co dzień nie czujemy spełnienia lub prawdziwego sukcesu, prawdopodobnie na przeszkodzie stoi strach. Szybkie ocenianie innych osób lub bycie szorstkim i trudnym dla siebie – to przejawy strachu. Jeśli Twoje życie zawsze wydaje Ci się niewystarczająco dobre, winowajcą jest strach.
Zgodnie z przedmową książki dr Pippy Grange “Fear less” wszystkich nas prowadzi strach. Nie jest to jednak przygnębiające odkrycie czy dożywotnia kara. Akceptując obecność i rolę strachu, możemy zmniejszyć jego wpływ na nas i zmienić nasze życie. Zastanów się, kiedy ostatni raz byłaś / byłeś przerażony? Gdy Ty lub ktoś bliski czekał na trudną diagnozę. Gdy ktoś szedł za Tobą w nocy. Gdy miałaś/łeś poprowadzić ważną prezentację na dużej scenie. Gdy Twoje dziecko nie wracało do domu i nie było z nim kontaktu. Takie momenty uruchamiają łatwy do rozpoznania, staromodny strach.
To czego nie przywołamy tak szybko, to te wszystkie momenty gdy strach jest obecny w nas i których nie jesteśmy w stanie rozpoznać, mimo że jest ich bardzo dużo. Strach jest obecny gdy czujemy brak spełnienia i mamy poczucie, iż ciągle nam czegoś brakuje. Kiedy żadna ilość sukcesów, trofeów, symboli nie jest wystarczająca. Gdy czujemy zazdrość, oceniamy ludzi, toniemy w perfekcjonizmie lub chcemy zniszczyć kolegę – to również strach.
Dr Pippa Grange w “Fear less” wyróżnia dwa rodzaje strachu. Wyżej wspomniany, łatwy do rozpoznania, nagły wyrzut adrenaliny, z towarzyszącym mu krótkim oddechem, to “strach w tej chwili” (in-the-moment fear). Dr Grange mówi o dotykowym rodzaju strachu który skrycie kieruje naszym życiem, wpływa na nasze wybory i pozostawia uczucie braku spełnienia. Nazywa go strachem o bycie “niewystarczająco dobrym” (not-good-enough fear). Mówimy o nim wówczas gdy emocja strachu zostaje wymieszana z tym co wydarzyło się w przeszłości i z tym co może wydarzyć się w przyszłości. Jest to strach przed rozczarowaniem innych osób, zawiedzeniem, przed byciem niewystarczająco dobrym, przed byciem osobą niekochaną.
Strach to podstawowa i pierwotna emocja, z której wywodzi się szeroki wachlarz odczuć opartych na różnych lękach, które zakwaszają nasze życie i zabierają energię. Oto najczęstsze zniekształcenia strachu:
- Gdy czujemy zazdrość, u źródła znajdziemy strach o bycie osobą, której nikt nie kocha.
- Gdy wciągnie nas perfekcjonizm, u źródła znajdziemy strach przed porażką.
- Gdy czujemy potrzebę oceniania innych ludzi lub sami czujemy się osądzani, u źródła znajdziemy strach przed niedopasowaniem.
- Gdy czujemy, że musimy trzymać się oddzielnie, w odosobnieniu od innych, źródeł będzie strach przed odrzuceniem
W sytuacji gdy mamy do czynienia z in-the-moment-fear możemy zauważyć to odczucie i zastanowić się co z nim zrobić. O tym jak wykorzystać takie reakcje naszego organizmu wspominałam już we wcześniejszym artykule na temat sprawczej mocy stresu (6.07.2021). Należy potraktować ten rodzaj strachu jako ofertę pomocy od naszego ciała, która pozwoli nam stawić czoło zadaniu. Dr Grange zwraca uwagę na chroniczny strach którego wpływu na nasze akcje życia codziennego nie dostrzegamy. Nie możemy go wyciszyć, ponieważ staliśmy się na niego głusi, towarzyszy nam na poziomie społecznym. Ten typ strachu jest inny od ewolucyjnie pierwotnej formy, która pozwalała i pozwala nam przetrwać.
Stawianie czoła zniekształconym strachom to pewnego rodzaju dorastanie. Nie jest jednorazowe ćwiczenie lub kwestia przeczytania jednej książki. To stopniowe odrzucanie strachów przekazanych nam przez rodziców i społeczeństwo. To zmiana języka, zmiana myślenia o sukcesie. To ciągłe przyglądanie się swoim emocjom, mierzenie się z ukrytym w nich strachem i zamienianie go na inną historię, cel, marzenie, pasję, śmiech lub prawdziwy kontakt. To zadawanie sobie wielu pytań, w tym: kim tak naprawdę się staję gdy kontrolę nade mną przejmuje strach?